Niemcy w Lasach Janowskich podczas akcji Sturmwind I (fot. LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim)

Pierwszy etap niemieckiej akcji nosił kryptonim „Sturmwind I” i obejmował tereny Lasów Janowskich na Lubelszczyznie i tzw. Porytowe Wzgórze, gdzie doszło do największego starcia Niemców z polskimi partyzantami i sowieckimi oddziałami rajdowymi. 

Dnia 14 czerwca 1944 r. około trzy tysiące żołnierzy Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW), Armii Krajowej (AK), Batalionów Chłopskich (BCh), Armii Ludowej (AL) i sowieckich oddziałów rajdowych zostało otoczonych przez 30-tysięczny korpus niemiecki, w akcji o kryptonimie „Sturmwind I”. Niemiecka akcja zakładała zlikwidowanie oddziałów partyzanckich działających w Lasach Janowskich na terenach dzisiejszego woj. lubelskiego i Podkarpacia, które powodowały potężne szkody Niemcom na tyłach wschodniego frontu.

W nocy z 14 na 15 czerwca żołnierze oddziału NOW-AK „Ojca Jana” dowodzeni przez por. Bolesława Usowa „Konara” po ciężkich walkach przebili niemiecki pierścień, pozwalając wyjść z okrążenia prawie wszystkim polskim partyzantom i sowieckim oddziałom rajdowym, którzy na czas okrążenia mimo wrogiego nastawienia i różnic politycznych podjęli wspólna walkę przeciwko Niemcom.

W bitwie w Lasach Janowskich brały udział m.in. wspomniany polski oddział NOW-AK „Ojca Jana” Franciszka Przysiężniaka oraz oddział dyspozycyjny „Kmicica” Jana Orła podległy obwodowi Nisko – Stalowa Wola AK, który dowodził na czas bitwy por. Mieczysław Potyrański „Poraj” oraz żołnierze Kursu Młodszych Dowódców Piechoty AK (szkoła podzicerska przy oddz. por. Bolesława Ostrowskiego „Lancy”) pod dow. mjr. Biedzińskiego „Żbika” oraz inni.

Zobacz nasz film z 2020 roku o Porytowym Wzgórzu tutaj >> https://youtu.be/vLfB43kQ5tI

NAJWIĘKSZE BITWY PARTYZANCKIE II Wojny Światowej

Marek Wróblewski

COPYRIGHT © 2020-2023 TerazHistoria.pl. Wszelkie Prawa zastrzeżone. Kopiowanie i powielanie tekstów, zdjęć lub filmów bez zgody autora zabronione!

2 komentarze

  1. Nieprawdą jest, że Bolesław Usow został wybrany jako dowódca oddziałów partyzanckich broniących się na Porytowym Wzgórzu. Dowódcą został wybrany największym stopniem ppłk Nikołaj Prokopiuk, zicer NKWD.
    Bolesław Usow to niewątpliwie bohater, ale nie przypisujmy mu dodatkowo czegoś, co nie jest prawdą.
    Doszczególowiając jeszcze: wyjście z okrążenia wszyscy ocaleni partyzanci również nie zawdzięczali samemu „Konarowi”, ale jego żołnierzom, m. In. Józefowi Igrasowi ps. „Jurand” i Antoniemu Nowosadowi ps. „Murzyn”, którzy byli miejscowi i znali te lasy. Sam „Konar” był Nadleśniczym w Hucie Krzeszowskiej i bardziej tamte lasy znal jak własna kieszeń, co udowodnił zaszywając się w nich po bitwie na tzw. wyspie Kruć wśród bagien, do której mało kto znal drogę.

    1. Author

      Może nie najlepiej to wytłumaczyłem w filmie. Chodzi o moment wyjścia z okrążenia to wtedy „Konar” dowodził wyjściem. -M.W.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *